Chcę schudnąć, tylko jak?

Obecnie coraz więcej ludzi stara się zbudować masę i regularnie ćwiczyć. Sam obserwuję wśród moich znajomych tendencję, dzięki której zmieniają się na moich oczach. Postaram się Wam przybliżyć motywacyjną historię chłopaka, który jeszcze nie dawno miał 50kg więcej, a teraz oglądają się za nim wszystkie dziewczyny. Być może brzmi to jak scena z filmu, ale jest to mniej trudne, niż może się niektórym wydawać. Tak naprawdę kluczem do sukcesów jest samozaparcie i wielka mobilizacja. Bez niej nie jesteśmy w stanie zrobić tak naprawdę nic. Sam wiele razy podchodziłem do robienia ćwiczeń i uprawiania sportu, ale w międzyczasie coś odwodziło mnie pd tego zajęcia.

W końcu postanowiłem się otoczyć osobami, które są bardziej aktywne i które dbają się siebie, zamiast objadać się słodyczami i tracić czas na głupoty. Tak poznałem Karola, o którym zacząłem pisać wyżej, a teraz postaram się przybliżyć bliżej jego sylwetkę. Pokazał mi jak łączyć ćwiczenia na siłowni, by forma rosła i tkanka mięśniowa była z każdą wizytą na sali jeszcze większa. Przede wszystkim dieta – powiedział mi Karol i spojrzał na moją rozpiskę w notesie, w którym miałem napisane co będę spożywał w następnym tygodniu. Były to niezbyt wartościowe posiłki i zrobiło by się trochę głupio, gdyż wypomniał mi, że nie powinienem tak jeść, jeśli chcę zbudować dobrą formę i być jak on. Postanowił mi więc opowiedzieć swoją historię i zmotywować mnie.

Karol pochodził z małej miejscowości, w której nie było żadnej salki. Nie było też zbyt wielu osób, z którymi mógłby ćwiczyć i mieć większą mobilizację do działania. Dużo osób śmiało się z niego i wytykało go palcami, gdyż miał ogromną nadwagę. Wpadł przez to w depresję i czuł się bardzo źle. W końcu po kilku latach dołowania i unoszenia ramion w bezradności, zapragnął to zmienić. Udało mu się podczas pierwszej wizyty na siłowni poznać dziewczynę, która również była grubsza jak on. Podali sobie ręce i zaprzyjaźnili się. Okazało się, że mieszka ona niedaleko i że mogą dojeżdżać na siłownię razem, samochodem Karola. Dzięki temu spędzali ze sobą więcej czasu i ich historia nabierała tempa. Po kilku tygodniach stali się oficjalnie parą i pochwalili się przed swoimi znajomymi.

Przestali się też coraz bardziej wstydzić swojego ciała, gdyż już po miesiącu widać było zdecydowane zmiany. Karol schudł 8 kilogramów, a Aldona straciła 4. Cieszyli się jednak bardzo, gdyż zobaczyli że nie są skazani na to, by zawsze wyglądać kiepsko i czuć się źle w swoim ciele. Karol ćwiczył brzuch i bieganie w poniedziałki, a w środy stawiał na klatę piersiową i barki. Miał rozpisany plan przez jego trenera, który podjął się z nim pracy. Nie był to łatwy orzech do zgryzienia, gdyż chłopak miał naprawdę dużą nadwagę i trzeba było sporo odwagi, by podjąć się pracy z nim.

Musiał to być doświadczony trener, który nie wystraszy się wyzwania i odpowiedzialności. Nie ma bowiem co ukrywać, ale jest ona ogromna. Wystarczy przecież dobrać nieodpowiednie ćwiczenia i można zrobić swojemu organizmowi ogromną krzywdę. Na szczęście trener Gracjan miał aż 12 letnie doświadczenie z przyrządami i w chodzeniu a siłownię i postarał się o to, by Karol miał dobry start. W 3 miesiące zrzucił ponad 20 kilogramów, co przed podjęciem pracy na siłowni wydawało się wręcz niemożliwe. Jednakże udało się i przeciwności losu nie stały mu na drodze. Bał się przed pierwszym pójściem na siłownię, że zrobi krzywdę swoim stawom.

Nie ma się co dziwić, gdyż ponad 50 kilogramów nadwagi, to ciężka sprawa i trzeba przyznać, że nie można do tego podejść na pół gwizdka. Pierwsze treningi muszą być lekkie, gdyż mięśnie są oblane tłuszczem i trzeba zabierać się do pracy powoli, tak by nie zrobić sobie krzywdy. Karol jakiego poznałem, a ten sprzed 2 lat, zanim zaczął ćwiczyć, to dwie różne osoby. Nie mogłem uwierzyć, gdy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia i był to dla mnie duży szok. Było też wielkie zamieszanie i zaskoczenie w jego rodzinie, która nie mogła zrozumieć jego zmiany, ale wszyscy mocno się cieszyli i wspierali Karola.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here