Czym się różni EKO od BIO?

Zapewne większość osób na co dzień spotyka się z pojęciami „EKO” czy „BIO”, ale co najmniej połowa nie zna ich faktycznego znaczenia. Pomimo niewiedzy, społeczeństwo często ulega reklamom i modzie, lgnąc za trendem i ulegając masowemu echu tego, co „dobre” i „złe”. Brakuje w tym wszystkim refleksji, czy pokarm, który spożywamy, faktycznie nas odżywia. Czy codzienne pożywienie rzeczywiście jest dla nas zdrowe?

Podstawowe różnice w definicji pojęć :
Czym jest pojęcie „BIO”, a czym „EKO”? Ich rozróżnienie wcale nie jest takie trudne. Pojęcie „EKO”, znane też jako „ECO”, po prostu wskazuje na przymiotnik „ekologiczny”; jest to więc skrót oznaczający różnego rodzaju wyroby przemysłowe, sugerujący, że są one bezpieczne dla środowiska, a ich pochodzenie jest naturalne.

Czym jest więc BIO?
BIO oznacza „naturalny”, „organiczny”, „czysty ekologicznie”. Czy można więc powiedzieć, że oba pojęcia są tożsame? Mianem „żywności ekologicznej”, bądź oznaczonej etykietą „BIO”, określa się żywność produkowaną bez użycia: nawozów sztucznych, pestycydów, chemicznych środków ochrony roślin, antybiotyków, emulgatorów, glutaminianów czy barwników. Światowy udział rynku żywności ekologicznej wynosi obecnie około 50,9 mld USD. Najczęściej kupowane przez konsumentów są produkty, między innymi, mleczne, warzywa i owoce, mięso oraz napoje pochodzenia naturalnego.

Źródła popularności EKO i BIO :
Co więc sprawia, że zainteresowanie żywnością ekologiczną – czy też inaczej: BIO lub „naturalną” – rośnie w tak zaskakującym tempie? Dla niektórych konsumentów jest to powrót do tradycji kojarzącej się z domowym, wiejskim jedzeniem; dla innych będzie to dobry i sprawdzony sposób na walkę z alergią, zwłaszcza pokarmową, ale też z nadwagą i chorobami zależnymi od diety. Jeszcze inni kierują się strachem wzniecanym przez upowszechnianie afer w przemyśle spożywczym. Są też tacy, którzy idąc z biegiem czasu oraz aktualną modą i trendami, chcą być „BIO” czy też „EKO”, w mniejszym lub większym stopniu. Wyroby spożywcze, które są wyprodukowane w sposób naturalny, czy też bezpośrednio pochodzenia naturalnego, importowane na mniejsze lub większe odległości bądź od regionalnych producentów, bez użycia wątpliwych dla zdrowia składników chemicznych, wracają do łask konsumentów.

To tylko marketing?
Ile jest więc prawdy w tych „tradycyjnych”, „wiejskich” czy „organicznych” produktach? Czy pomagają nam dbać o zdrowie? A może stanowią kolejny trend marketingowo-reklamowy, napychający portfele dużych korporacji? Prawda leży pośrodku. Zarówno w dużych marketach, jak i osiedlowych sklepikach możemy znaleźć EKO-BIO produkty. Warto jednak przyjrzeć się im z bliska.Obecnie na półkach sklepowych możemy odnaleźć wiele wyrobów sygnowanych jako „zdrowe”, „naturalne”, „ekologiczne”. Niestety, hasła te są obecnie modne i bardzo często nadużywane do celów marketingowych. „Żywność ekologiczna wiąże się z naturalnym procesem wytwarzania, związanym z przyrodą i dbającym o naturalną witalność żywności i jej wysoką wartość odżywczą. W ekologicznej uprawie warzyw, owoców, ziół, zbóż i innych produktów promuje się naturalne procesy produkcji, podczas gdy większość dostępnej na rynku żywności, produkowana jest z użyciem nawozów sztucznych i syntetycznych oraz szkodliwych dla zdrowia chemicznych środków ochrony roślin” – informuje serwis Biokurier.pl.Podobnie jest z produktami i wyrobami zwierzęcymi. Przy produkcji artykułów i wyrobów certyfikowanych ekologicznie zabronione jest stosowanie wszelkich sposobów nienaturalnego żywienia w postaci antybiotyków, pasz chemicznych czy stymulatorów wzrostu i „tuczenia”. Dlatego warto szczegółowo analizować zawartość etykiet umieszczanych na produktach, które kupujemy, ich skład, pochodzenie, import lub eksport.

Nie tylko żywność. Kosmetyki EKO :
Ale czy pojęcia „BIO” lub „EKO” odnoszą się tylko do żywności? Bynajmniej! Zacznijmy od EKO kosmetyków. Ogromna fala tego typu wyrobów, które pojawiły się na sklepowych półkach, półkach aptek oraz półkach sieci drogeryjnych, wywołała dezorientację wśród konsumentów. Pojawiło się wiele pytań. Czy rzeczywiście wszystkie produkty kosmetyczne są „EKO” w tym samym stopniu co żywność? Czym się wyróżniają? Przede wszystkim powinny być certyfikowane, wytwarzane bez syntetyków, parabenów, sztucznych barwników i zapachów, antyalergiczne i nietestowane na zwierzętach. Jak można to sprawdzić ? Etykieta kosmetyku często niewiele nam powie, a zatem, w odróżnieniu do produktów spożywczych, mamy utrudnione zadanie. Co więc zrobić? Starać się uzyskać jak najwięcej informacji o marce ze strony producenta, sprawdzić znaczenie certyfikatów, które otrzymał dany produkt, a także metodę testowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here