Jak jeść więcej warzyw?

Wśród najzdrowszych produktów na świecie pierwsze miejsce we wszystkich rankingach zajmują oczywiście warzywa! Wszyscy wiemy, że to one są dla nas najlepszym wyborem, ale mimo tego niestety nie jadamy ich zbyt często. A dlaczego? Bo najzwyczajniej w świecie nie przepadamy za ich smakiem. Traktujemy je jak bezpłciową i bezsmakową masę, która ma za zadanie jedynie zadbać o nasz organizm, niczego dodatkowego nie oferując – żadnej frajdy dla podniebienia czy uczty dla wszelakich innych zmysłów. Często też najzwyczajniej w świecie zapominamy o tym, by umieszczać warzywa w swoich dziennych jadłospisach. Bo czy można mówić o tym, że regularnie je jemy, jeżeli zazwyczaj ograniczamy się do położenia dwóch, maksymalnie trzech plasterków pomidora na kanapce albo przegryzienia wieczornych tostów wypełnionych serem jednym małym ogórkiem? Po suszone warzywa nie sięgamy w ogóle, podobnie zresztą jak po mrożonki. Jak zatem przekonać się do jedzenia najzdrowszych produktów na świecie i jak sprawić, by zaczęły one wypełniać większą część naszych talerzy?

Po pierwsze – nie zmuszajmy się do jedzenia czegoś, za czym naprawdę totalnie nie przepadamy. Jeśli każdego dnia będziemy na siłę wpychać w siebie kolejne warzywa, których smak od dzieciństwa kojarzy nam się z czymś niesmacznym, jedyne, co na tym zyskamy, to potwierdzenie dla swojej teorii, że to, co zdrowe, jest po prostu niedobre. Oczywiście jeżeli jesteśmy tym skrajnym przypadkiem, któremu nie smakują kompletnie żadne warzywa, będziemy się musieli jakoś do nich przekonać, ale przeważnie któreś z tych produktów jakoś wpisują się w nasze kubki smakowe. Nie jedzmy więc buraków, jeżeli totalnie ich nie lubimy. Nie kupujmy ich tylko dlatego, że ostatnio zapanowała na nie dziwna moda i wszyscy twierdzą, że bez nich nasza dieta będzie uboga w pewne witaminy i minerały. Nie musimy wcale jeść szpinaku, jeżeli chcemy zaspokoić swój niedobór na żelazo, bo równie dobrze możemy sięgnąć po inne zawierające ten minerał produkty czy nawet czerwone mięso. Jedzmy to, co nam smakuje. Komponujmy posiłki ze swoich ulubionych warzyw. Nie powinniśmy się zmuszać do stosowania zdrowej diety. To ma wynikać z naszych głębszych potrzeb dbania o samych siebie.

O ile jeszcze wiosną i latem wszyscy sięgamy czasem po te kolorowe i świeże warzywa, tak zimą i jesienią nasze jadłospisy są w nie ubogie i trudno się temu dziwić, skoro w tych mroźniejszych porach roku w sklepach po prostu brakuje pewnych jarzyn. A nawet jeśli nasz ulubiony market zaopatruje się w pomidory pochodzące z Hiszpanii czy Bułgarii, które na pierwszy rzut oka wyglądają całkiem apetycznie, gdy tylko wrócimy z nimi do domu i ich skosztujemy, przekonamy się, że w tym przypadku smak nie idzie w parze z odpowiednią prezencją. Zimą i jesienią warzywa często są totalnie bezpłciowe. Ich smak możemy śmiało porównać do kartonu czy papieru – niby je jemy, ale nie odczuwamy żadnej przyjemności z konsumpcji. W tym trudnym okresie powinniśmy więc korzystać z pewnych alternatyw. Zamiast koniecznie kupować „świeże” produkty, sięgajmy po suszone warzywa albo mrożonki. Wbrew pozorom te dwie metody konserwacji żywności nie wpływają jakoś drastycznie na ich wartości odżywcze. Zamrożone lub ususzone warzywa zachowują większość swoich witamin i minerałów, dlatego dalej możemy je uznawać za coś zdrowego i dobrego dla naszych organizm. A w smaku na pewno są dużo lepsze od surowych zwykłych warzyw sprzedawanych w marketach zimą i jesienią. Często też bywają tańsze, więc to dodatkowa korzyść dla naszego portfela.

Spróbujmy też przetestować różne metody obrabiania produktów. Warzyw nie musimy zawsze tylko i wyłącznie gotować – jeśli mamy ochotę na niezdrowego fast fooda, zakupmy cały worek ziemniaków, pokrójmy je w talarki bądź małe cząstki o kształcie wypukłych księżyców, doprawmy je ulubionymi przyprawami (np. solą, słodką papryką, chilli i oregano), a następnie upieczmy w piekarniku w temp. 180 stopni C. Taka przegryzka doskonale zastąpi nam zwykły popcorn, chrupki czy smażone chipsy.

Warning: A non-numeric value encountered in /usr/home/rmenkala17/domains/miss-fit.pl/public_html/wp-content/themes/Newspaper/includes/wp_booster/td_block.php on line 1008

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here