Grill - idealny pomysł na wypad ze znajomymi

Jest dziś pierwszy piękny, słoneczny majowy piątek poprzedzający pierwszy taki weekend w tym roku, a ja co robię? Siedzę w pracy przy laptopie i czekam na telefon od klienta, aby móc podpisać umowę i dostać tą upragnioną premię. Pracowałam przecież na nią już od ponad dwóch miesięcy. Tylko co ja zrobię z tymi pieniędzmi? A może lepiej wybrać jakiś voucher weekendowy dla dwojga? Hm..
Może w końcu wyjechałabym na wakacje, co prawda weekendowe, ale zawsze to można tak nazwać. Wakacje z dala od telefonu, od laptopa, od szefa i klientów, upierdliwych klientów.
Już niedługo bo za pół godziny będzie przerwa na lunch. Wykorzystam ją na szukanie fajnych miejsc na wypad weekendowy, zamiast słuchania marudzenia pozostałej ekipy podczas picia kawki. Czas coś zmienić w swoim życiu! Skończyć z narzekaniem i ze zmęczeniem, które powoduję to, że po powrocie do domu mam ochotę tylko na słodycze i siedzenie przed telewizorem. Kurcze jestem młodą kobietą, która ma całe życie przed sobą, a zachowuję się jak starsza osoba na emeryturze.
Zdążyłam wejść tylko na portal społecznościowy i okazało się, że takich osób jak ja jest więcej. Znalazłam dużo wątków o tematyce co robić w weekend, jak wykorzystać aktywnie czas wolny czy też co będzie się działo w weekend w okolicy.
Jestem zaskoczona tym, że mój ulubiony zespół w ten weekend będzie grał koncert w okolicy, w dzielnicy obok mojego miejsca zamieszkania. Ale ekstra! Już nie mogę się doczekać weekendu. Od dawna nie czułam się tak dobrze i tak zmotywowana do działania jak teraz.
Teraz muszę jeszcze skompletować ekipę i koncert będzie „jak marzenie”. Co prawda przerwa na lunch dobiega powoli końca, ale myślę że mogę sobie chwilkę ją przedłużyć. Zabieram się więc do zwoływania ekipy. Kurcze jak ciężko jest ludzi w moim wieku gdzieś wyciągnąć.. Ciekawe czy ja też byłam taka upierdliwa? Co prawda raz czy dwa, no dobra może ze trzy razy, góra cztery odmówiłam wyjścia ze znajomymi, ale miałam dobry powód – bo byłam zmęczona po całym tygodniu pracy i mi się już nie chciało.. Dopiero teraz stwierdzam, że stałam się przez to „odlutkiem” i odstaję trochę od ekipy.. Teraz już wiem, że to było głupie i że ważniejsi są znajomi, niż siedzenie w samotności przed telewizorem z paczką chipsów i czekoladą.
Żadne fastfoody i żadne słodycze świata nie zastąpią czasu spędzonego ze znajomymi. Więc mają tą wiedzę nie poddam się tak łatwo. Mogę obdzwonić wszystkich znajomych i zbiorę tą ekipę na koncert choćbym miała stracić całe doładowanie do telefonu w jeden dzień! Tylko trzeba mieć jakiś dobry plan.. nie tylko na koncert, ale co robić potem? Hmm… Kino?.. odpada. Basen?.. nie to też nie. Może jakiś klub?…niee..szkoda siedzieć w czterech ścianach, jak na dworze taka ładna pogoda.. Wiem! Eureka! Przecież majóweczka, weekendzik i koncert kojarzy się tylko z jednym! Grill!! To jest to co ekipa lubi najbardziej. Plan doskonały już jest teraz ekipa. Po kilkunastu minutach jest i ekipa! Ten grill to jest to na co się zgadzają nawet gdy będzie mróz na dworze. Nie mogę wysiedzieć w pracy już, a tu przerwa na lunch się skończyła i do końca do wyjścia do domu. Jeszcze tylko 5 godzin 38 minut i 45 sekund i wolność i jutro upragniony koncert i grill. Już czuję zapach tych pyszności z grilla. Moja dieta będzie musiała mi wybaczyć, ale zjem chyba z 3 kiełbaski plus małą karkóweczkę. Chłopaki też pewnie będą za mięsem i kiełbaskami. Ala i Nina też pewnie się skuszą na coś konkretniejszego. Tylko co my zrobimy z Kasią, Radkiem i Marzenką? No i znów zapomniałam, czy oni są wegetarianami czy weganami.. Eh.. To jest najtrudniejsze z pytań na które nigdy nie pamiętam odpowiedzi. Tak dla bezpieczeństwa trzeba będzie do listy zakupów dopisać obok kiełbasek, jakiegoś alko, chlebka, keczupu i musztardy jakieś warzywa na grilla i tofu. Może i ja się skuszę na jakieś warzywa na grilla? Ciekawe jak one smakują, bo wyglądać to wyglądają bardziej apetycznie niż kiełbaski i na pewno z tego co wiem to ta trójka nie cierpi na ból wątroby po zjedzeniu warzyw, tak jak my po tych kiełbaskach zmieszanych z alkoholem.
Skoro zmieniam swoje nawyki spędzania czasu to mogę spróbować też zmienić swoje nawyki żywieniowe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here