Wszyscy chcą być eko, wszyscy chcą być fit. Moda na to nie przemija, a wręcz przeciwnie. Rynek wciąż się rozrasta, ludzie coraz większą uwagę przywiązują do tego, co jedzą, co wkładają do garnka i wyciągają na talerz.
W internecie, w telewizji – wszyscy zachęcają nas do tego, abyśmy spróbowali żywności eko, abyśmy w sklepach sprawdzali składy kupowanej żywności. Wszystko pięknie, ładnie, ale czy aby na pewno wiemy co kryje się pod pojęciem żywności ekologicznej? Czy wiemy na co zwracać uwagę, aby nasze żywienie było ekologiczne?
Okazuje się, że pod pojęciem żywności ekologicznej ukazuje się żywność wyprodukowane przez rolnictwa spełniające normy ekologiczne. Dodatkowo wszystkie eko produkty muszą być oznaczone odpowiednim certyfikatem, które poświadczy fakt, iż ten produkt został wyprodukowany zgodnie z zasadami rolnictwa ekologicznego.Producenci jednak coraz częściej nasz oszukują. Mimo napisu i jasnego komunikatu, iż żywność jest ekologiczna, skład daleko od tego odstaje. Najlepiej szukać i kupować produkty oznaczone logo z zielonym listkiem. To taki znak rozpoznawczy, umieszczony na eko produkty.
Eko produkty oparte są tylko na naturalnych składnikach. Co to oznacza? Otóż taka żywność powstała ekologicznie. Nie zostały użyte żadne chemiczne ulepszacze, nawozy sztuczne, czy też środki ochrony roślin. Nie zawierają sztucznych konserwantów, aromatów, barwników. Żywność taka jest pozbawiona zanieczyszczeń, co oznacza, że możemy ją spożywać bez obaw o nasze zdrowie. Ponadto zazwyczaj mają lepszy smak i aromat. Piszę ‚ zazwyczaj ‚, gdyż eko produkty mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. W czasach kiedy jesteśmy przyzwyczajeni do żywności bogatej w środki konserwujące, sztuczne ulepszacze bardzo ciężko jest odzwyczaić się zwykłemu człowiekowi od chemii i sztucznych aromatów poprawiających smak. Z tego też powodu nie wszystko eko będzie smaczne.
Dzisiaj producenci mają spore ułatwienie, które zwykłemu człowiekowi pozwoli odróżnić eko produkty, od produktów nie eko. Stworzono system oznaczeń nazwany eko-oznakowaniem. Takie etykiety przyznaje się produktom, które są wyprodukowane najbardziej ekologicznie. Do najważniejszych znaków umieszczonych na eko produkty należą: EKO-ZNAK, CE (produkt nie zagraża zdrowiu, jest również nieszkodliwy dla środowiska naturalnego) i najważniejszy, czyli symbol recyklingu.
Istnieją również produkty bio, które często znajdują się na półkach sklepowych z oznaczeniem eko produktów. Jak się okazuje określenie bio i eko to jedno i to samo. Zarówno jedno, jak i drugie określenie przyznawane jest żywności, która w minimalnie 95% wyprodukowana jest na warunkach ekologicznych.
Jedynym mylącym hasłem może być zwrot ‚ zdrowa żywność ‚. Okazuje się, że takim hasłem może zostać oznaczony każdy produkt. Nie istnieją bowiem normy, które określały by prawnie używanie zwrotu ‚ zdrowa żywność ‚. Co za tym idzie, każdy produkt może być tak tytułowany. Jest to bardzo często chwyt producenta, aby zwiększyć sprzedaż swojego produktu. Kto z nas się na niego nie nabrał?
Okazuje się, że nawet typowe sklepy ze zdrową żywnością mogą mieć problem z posiadaniem samych produktów z eko żywnością. Aby odróżnić takie eko produkty od zwykłych bomb nafaszerowanych środkami chemicznymi, powinniśmy nauczyć się czytać składy. Nie dajmy się nabrać na obietnice producentów. Bardzo duży odsetek ludności sprawdza również składy kupowanych wędlin. Nawet te uznawane powszechnie za zdrowe, mogą zawierać szkodliwe dla naszego zdrowia dodatki.
Co nas przeraża najbardziej, jeżeli chodzi o eko produkty? Na pewno jest to cena. Produkty pochodzenia ekologicznego są zazwyczaj droższe kilka razy, a co za tym idzie nie każdego jest na nie stać. Dodatkowo moda na eko produkty powoduje, że taka żywność wcale nie tanieje, a wręcz przeciwnie. Promowana przez instagram, czy facebooka żywność ekologiczna sporo kosztuje. Przy pensji przeciętnego Kowalskiego, nie jest możliwością pozwolić sobie na takie luksusy, bowiem wyprodukowanie żywności ekologicznej kosztuje o wiele więcej.
